Dzień 1
WYLOT DO KOPENHAGI
Szczegółowa informacja o zbiórce i godzinie odlotu z Warszawy jest podana w Prestige Book, który otrzymuje każdy Uczestnik wyjazdu. Po południu przylatujemy do Kopenhagi. Zobaczymy zabytkową dzielnicę Nyhavn i historyczne centrum miasta. Wieczorem czas wolny na relaks w tym portowym mieście. Nocleg w hotelu.
Dzień 2
TORSHAVN I WYSPA STREYMOY
Przelot na Wyspy Owcze. Lądowanie na jedynym lotnisku Wysp Owczych znajdującym się na wyspie Vagar. Już podczas lądowania będzie towarzyszyć nam fantastyczny widok na jezioro Sorvagsvatn. Położone jest ono niesamowicie na szczycie klifów ponad oceanem. W zależności od godziny przylotu zwiedzanie Wysp Owczych rozpoczniemy od stolicy Torshavn leżącej na największej wyspie Streymoy. Stolica jest bardzo urokliwym miasteczkiem. Mało kto wie, że pierwsza osada powstała już tysiąc lat temu, oczywiście założona była przez Wikingów. Nazwa pochodzi od skandynawskiego boga – Thora. Oczywiście budynki sprzed tysiąca lat nie zachowały się, ale pokryty murawą parlament powstał dokładnie w miejscu, gdzie Wikingowie obradowali u zarania dziejów. Na malutkim drewnianym starym mieście zwraca uwagę drewniana katedra z XVIII wieku i kilka innych małych budynków, takich jak urząd premiera i ministra finansów. Warto wiedzieć, że Wyspy Owcze posiadają swój rząd, parlament (uznawany za najstarszy do dziś funkcjonujący parlament Europy), język, flagę i daleko posuniętą autonomię. Choć o zasadniczych sprawach decyduje duńska metropolia.
Następnie będziemy podziwiać typowe widoki, które kojarzą nam się z urokliwymi osadami Farerów (mieszkańców Wysp Owczych) - drewniane domki, których dachy porośnięte są trawą i mchem. Wycieczka na południe od stolicy, do Kirkjubøur. Ta mała wioska była niegdyś siedzibą diecezji i najważniejszą osadą Wysp Owczych. Znajdziemy tu kamienną XIV-wieczną katedrę św. Magnusa, a właściwie jej ruiny. Ciekawostką jest drewniany dom wybudowany niemal tysiąc lat temu. Uważa się go za najstarszy zamieszkany dom świata. Powrót na nocleg do hotelu.
Dzień 3
WYSPY PÓŁNOCNE VIDOY, BORDOY i KUNOY
Dziś wyruszamy na północ wyspy Streymoy w rejon Saksun. Widok na kościółek i fiord nie ma sobie równych. W przypadku dobrej pogody zachęcamy do nieco dłuższego trekkingu w tym uroczym zakątku Wysp Owczych. Następnie jedziemy w kierunku najdalszych wyspy archipelagu. Aby dotrzeć do Wysp Północnych musimy przejechać licznymi tunelami. Jeden z nich wybudowano pod fiordem i schodzi na głębokość 150 metrów poniżej poziomu morza. Zwiedzanie wyspy Vidoy znajdującej się najdalej na północy całego archipelagu. Dotrzemy tu do najbardziej wysuniętej na północ osady Wysp Owczych – Vidareidi. Nad miasteczkiem góruje szczyt Villingardalsfjall. Zobaczymy tu urokliwie położony nad skalistym wybrzeżem historyczny kościół, a za nim masywne wzgórze Malinsfjall o stożkowym kształcie. Następnie wybierzemy się na spacer nad zatokę, skąd rozpościera się wspaniały widok na ocean.
Przejazd na kolejną z Wysp Północnych - Bordoy. Wybierzemy się tu na spacer po Klaksvik – drugim co do wielkości mieście na Wyspach Owczych. Następnie zapraszamy na niezbyt wymagający trekking na zapierający dech w piersiach punkt widokowy Klakkur. To jedno z najpiękniejszych miejsc Wyspy Owczych. Po drodze prawdopodobnie spotkamy wiele stad owiec, których na Wyspach Owczych jest więcej niż mieszkańców. Na początku wędrujemy szeroką, kamienistą drogą, pod koniec trekkingu jest trochę trudniej. Szlak jest łatwy, ale miejscami błotnisty. Wędrówka w jedną stronę zajmuje ok. 1 godz. Wysiłek wynagradzają widoki ze szczytu, jedne z najpiękniejszych podczas naszej wyprawy na Wyspy Owcze. Przywieziemy stąd "pocztówkowe" zdjęcia. Być może uda nam się dostrzec m.in. wysunięte daleko na północ wyspy Kunoy. Osoby, które nie będą się czuły na siłach, by przemierzyć ten szlak, mogą poczekać w przyjemnej miejscowości Klaksvik. Przejazd na kolejną z Wysp Północnych – Kunoy. Jest to jedno z niewielu miejsc archipelagu, gdzie rosną drzewa. Będziemy tu podziwiać widok na wysokie góry. Powrót do hotelu. Nocleg.
Dzień 4
WYSPA EYSTUROY
Wyruszamy tunelem na następną wyspę archipelagu - Eysturoy, czyli wschodnią wyspę. Celem jest osada Gjogv zamieszkana zaledwie przez kilkadziesiąt osób. Jej spektakularne położenie nad wąskim fiordem ze stromymi ścianami skalnymi przyciąga wielu turystów. Do tego fiordu, który jest zarazem naturalnym portem, spuszcza się łodzie rybackie. Tutejszy, prawie stuletni kościółek znany jest z odprawienia pierwszej mszy w języku farerskim. Kolejna okazja do trekkingu i poruszania się na świeżym powietrzu. Po powrocie na Streymoy pojedziemy na piaszczystą plażę w Tjørnuvík, pełnej uroku nadmorskiej osadzie. Zatrzymamy się też przy wodospadzie Fossa. W tym dniu wycieczki na Wyspy Owcze planujemy domową kolację składającą się z tradycyjnych potraw. Jak łatwo można się domyślić, w tutejszej kuchni króluje jagnięcina i ryby. Na wyspach spożywa się też grindwala, ssaka z rodziny delfinowatych. Jednak ze względu na konieczną ochronę tego gatunku, nie będziemy proponować jego degustacji. Wieczorem powrót do hotelu na nocleg.
Dzień 5
WYSPA VAGAR I REJS
Czas na kolejną z wysp na trasie naszej wyprawy na Wyspy Owcze. Będzie to Vagar, na którą dojedziemy podmorskim tunelem. Oglądamy tam urocze miejscowości Sørvágur i Bour. Pokryte trawiastymi dachami domki świetnie wyglądają na tle fiordów i gór. Podczas ładnej pogody kolory są obłędne. Dojazd na widowiskowe krańce wyspy. Na końcu drogi znajduje się wioska Gasadalur zamieszkana jedynie przez kilkunastu mieszkańców położona nad wodospadem Mulafossur. Widok z tego miejsca znajduje się niemal we wszystkich folderach promujących Wyspy Owcze. Podziwiamy wodospad położony wśród zielonych wzgórz ze skalistymi klifami. To jedno z najbardziej magicznych miejsc naszej wycieczki. Na pewno przywieziemy stąd piękne zdjęcia i poczujemy się jak na końcu świata. Po drodze postój w nieco większej miejscowości Sandavágur. Znajduje się w niej XVI-wieczny budynek dawnych władz wysp. Po południu czeka nas kolejna atrakcja. Jest to rejs niewielkim statkiem po fiordzie. Podczas rejsu zaobserwujemy strome klify, na których gniazdują ptaki. Atrakcją jest wystająca z morza potężna skała nazwana „Palec Trolla”. Skała przypomina naszego Mnicha w Tatrach. Powrót do portu Vestmanna i następnie przejazd do hotelu zakończy ten pełen wrażeń dzień.
DZIEŃ 6
KLIF TRAELANIPA I JEZIORO SORVAGSVATN
Dziś wybierzemy się na jedną z najpiękniejszych tras widokowych naszej wyprawy na Wyspy Owcze. Naszym celem jest spektakularny Klif Niewolników – Traelanipa. To kilkugodzinny, ale dość łatwy spacer (w sumie ok. 10 km). Po drodze będziemy przechodzić obok największego jeziora Wysp Owczych – Sorvagsvatn (zwanego także Leitisvatn). Jego wody opadają 30-metrowym wodospadem prosto do oceanu. Widok na jezioro sprawia wrażenie jakby bezpośrednio unosiło się ono wysoko nad Atlantykiem. Jezioro znajduje się jedynie 38 metrów nad powierzchnią oceanu. Jego głębokość sięga 60 metrów. Takie ukształtowanie jeziora sprawia, że jego dno położone jest poniżej poziomu morza. Szlak jest blisko lotniska i jeśli podczas lotu mieliśmy już możliwość podziwiania jeziora, to teraz będziemy mogli porównać jego piękno z innej perspektywy. Kilkanaście minut spaceru od klifu Taelanipa znajduje się wysoka ściana skalna Geituskorardrangur. Po odpoczynku, warto zebrać siły i wybrać się również w to miejsce. Powrót do hotelu na nocleg.
Dzień 7
WYLOT Z WYSP OWCZYCH
To ostatni dzień naszego wyjazdu na Wyspy Owcze. Transfer na lotnisko i wylot powrotny z przesiadką do Polski. Koniec wycieczki na Wyspy Owcze.