Wycieczki po Algierii jakiej nie znacie
Jeśli napiszemy, że Algieria rzuciła nas na kolana, nie będzie w tym zdaniu przesady. Widzieliśmy już wcześniej Saharę w Maroku, Sudanie, Mali, nikt nie spodziewał się, że pustynia w Algierii okaże się piękniejsza od wszystkich. Park Narodowy Tassil n’Ajjer leżący na samym południu kraju to nagromadzenie bajkowych krajobrazów – są tu fantastyczne, czerwone wydmy, dziwaczne formacje skalne – łuki i okna, cudne krajobrazy widoczne po sam, daleki horyzont… Algieria wycieczki objazdowe – kto by pomyślał. Kilka nocy spędzonych w namiotach, biwaki pod rozgwieżdżonym niebem, Tuaregowie serwujący aromatyczną herbatkę… Mieliśmy okazję bliżej poznać tych ludzi, pełnych godności i dumy. Na Tuaregach można polegać, odczuwaliśmy to, prowadząc z nimi długie i ciekawe rozmowy przy ognisku. Co ciekawe, u Tuaregów zakrywają twarz mężczyźni, a ubrane w czarne szaty kobiety je odsłaniają. Islam ma różne oblicza. Na południu Algierii czuliśmy się niczym na planie filmu „Pod osłoną nieba” Bertolucciego. Momentami krajobraz przypominał nam ten znany nam z popularnej w biurze podróży Prestige Tours wycieczki objazdowej USA Zachód. Ale różnica jest zasadnicza, nie ma tu turystów, oprócz nas po horyzont ani żywej duszy. Nie ma parkingów i przygotowanych miejsc piknikowych. Właściwie jest jeden ogromny parking – tam, gdzie akurat mamy ochotę zatrzymać się naszą terenową toyotą. A dzikich i pięknych miejsc piknikowych bez liku – wystarczy tylko wybrać.
Punktem wypadowym do eksploracji Sahary jest miasto Dżannet – zielona oaza pośród morza skał i piasków. Gliniane domy, zakurzone ulice, palmy daktylowe, jasne słońce – w tym świecie czuliśmy się znakomicie. Tam też z rozkoszą korzystaliśmy z łazienki i ciepłej wody po trzech nocach spędzonych na dziko na Saharze. Nie uwierzycie, ale znaleźliśmy tam nawet zimne piwo w tym zdominowanym przez islam świecie.
Algieria wycieczki objazdowe nie kończą się na pustyni. To także północ kraju, która nikogo nie rozczarowała. Nigdzie nie widzieliśmy wcześniej tak wspaniale zachowanych rzymskich budowli. W Algierii, w przeciwieństwie do Europy, pozostały całe miasta sprzed dwóch tysięcy lat, z domami, pałacami, świątyniami. Na ich ruinach nikt nie budował następnych, gdyż tereny zajęli koczownicy, których miasta nie interesowały i nie budowali na nich nowych. Ten czynnik pomógł w przetrwaniu dzieł Rzymian do naszych czasów. W miastach Tipaza, czy Timgad chodziliśmy po starożytnych płytach ulicznych, tych samych, po których kroczyli rzymscy, emerytowani legioniści osiedlający się w Algierii. Podziwialiśmy te same mozaiki, które przetrwały tysiące lat na świeżym powietrzu i nawet nikt jeszcze nie pomyślał o przeniesieniu ich do muzeów. Widzieliśmy też budowle jeszcze starsze, sięgające czasów przed Rzymianami. Miłośnicy starożytności mają tam co robić.
Co ciekawe, zachwyciły nas też miasta – biały Algier z nutką francuskiego blichtru, ale przede wszystkim Konstantyna. Miasto zostało zbudowane nad kanionem, połączone jest mostami, z piękną architekturą i atmosferą. Perła pereł miast o której nawet nie wiedzą turyści.
W Algierii znaleźliśmy też inne, zaskakujące krajobrazy. W górach Atlas przenieśliśmy się do innego świata – ośnieżone góry, zielone łąki, lasy. A przy samej drodze pojawił się nagle makak berberyjski – endemiczna małpa żyjąca w tych górach.
Algieria to także fantastyczna kuchnia – miks smaków arabskich i francuskich. W znakomitych restauracjach Algieru próbowaliśmy potraw, które rozpływały się w ustach. Do kolacji popijaliśmy świetne wino algierskie – to też pozostawili po sobie Francuzi. Wprawdzie w Algierii panuje islam, ale nie czuliśmy, by był to islam ortodoksyjny, narzucający nam specjalne ograniczenia. Często spotykaliśmy się z gościnnością i bezinteresowną pomocą mieszkańców kraju. Algieria wycieczki objazdowe, tak, to właśnie pomysł na ciekawy urlop.
Kiedy najlepiej pojechać do Algierii? Nie mamy wątpliwości, to wiosna lub jesień i wtedy organizujemy nasze wyprawy. W dzień jest przyjemnie ciepło i upały nie dokuczają. W nocy chłód wygania podróżników do namiotów i przynosi twardy, dobry sen, jaki możemy mieć tylko w tym cudownym, suchym klimacie pod osłoną rozgwieżdżonego nieba.