Dzień 1
PRZYLOT DO NEPALU
Dzień przeznaczony na przelot do Katmandu (możliwy przelot z pilotem wyprawy, który zazwyczaj podróżuje z Polski, wylot dzień wcześniej). Właściwa wyprawa zaczyna się w Katmandu w Nepalu. Pozostałe szczegóły dotyczące tej wyprawy, w tym zbiór informacji pomagający w przygotowaniu się do wyjazdu będą podane w Explore Book. Przywitanie na lotnisku przez kierowcę lub lokalnego przewodnika lub pilota wyprawy. Transfer do hotelu w Katmandu. Bilet do/ z Katmandu kupuje uczestnik wyjazdu indywidualnie (po wcześniejszej konsultacji z organizatorem). Biuro może na życzenie pomóc w dokonaniu zakupu biletów lotniczych. Czas na odpoczynek po podróży, aklimatyzację, pierwsze spotkanie z Nepalem. Nocleg w hotelu w Katmandu. Nocujemy zawsze w barwnej, tętniącej życiem, pachnącej kadzidłami dzielnicy Thamel o niepowtarzalnej atmosferze.
Dzień 2
KATMANDU
Pobyt w stolicy Nepalu, Katmandu (1335 m n.p.m.) oraz w najbliższych okolicach. Planujemy wyjazd do Pashupatinath, gdzie znajdują się śiwaickie świątynie i aśramy joginów położone nad rzeką Bagmati. Mnie wszyscy mają ochotę oglądać ceremonię kremacje zwłok, która tu ma miejsce. Ikoną Katmandu jest stupa Swayambhunath. Roztacza się stąd widok na Dolinę Katmandu i pobliskie góry. Sercem Katmandu jest Durbar Square, w tym miejscu znajdziemy się po południu. Zobaczymy pięknie zdobione pagody, cały ten kompleks został wpisany na listę UNESCO. Ciekawostką jest pałac, w którym mieszka „żywa bogini”, Kumari. Czas na Kathmandu by night i nocleg w hotelu.
Dzień 3
KATMANDU - POKHARA
Jedziemy na lotnisko, aby polecieć do miejscowości Pokhara, położonej u stóp Machapuchare, świętej góry dla hinduistów. Lot trwa niespełna pół godziny. Nasz samolot nie zdąży nawet nabrać dużej wysokości, zdążymy jednak zobaczyć po prawej stronie główny łańcuch Himalajów. Pokhara (820 m n.p.m.) jest ciepłym, nisko położonym miastem nad jeziorem Phewa. Bliskość wysokich gór powoduje, że jest punktem wypadowym wielu wypraw. Nocleg w Pokhara w hotelu.
Dzień 4
JOMSOM - KAGBENI
Po śniadaniu udamy się na lotnisko i wyruszymy w dalszą drogę. Przed nami piękne Himalaje! Krótki lot do Jomsom, osady położonej na wysokości 2725 m n.p.m. w zjawiskowej dolinie Kali Gandhaki. Lot i lądowanie dostarcza zwykle wielu emocji. Podczas tego krótkiego czasu w powietrzu odsłonią się nam się ponownie himalajskie kolosy. Uwaga, w przypadku niesprzyjających warunków lot może zostać odwołany i może być konieczny przejazd autami 4x4. Następnie czeka nas około trzygodzinny trekking do „bramy Królestwa Mustangu” - miejscowości Kagbeni (2810 m n.p.m.), z której rozpościera się widok na szczyty, takie jak Tilicho czy Nilgiri. Nie mamy presji czasowej, podczas wędrówki planujemy przerwy na odpoczynek i fotografowanie. W Kagbeni zatrzymujemy się na nocleg w skromnym, ale przytulnym hoteliku.
Dzień 5
MUKTINATH
Rano, po śniadaniu, całodzienna wycieczka autami 4x4 będąca przy okazji znakomitą możliwością aklimatyzacji naszego organizmu do dużej wysokości. Celem tej eskapady jest świątynia Wisznu leżąca powyżej 3700 m.n.p.m. To święte miejsce zarówno dla buddystów jak i hinduistów, gdzie spotykają się cztery żywioły. Leży w dolinie Muktinath, u stóp przełęczy Thorong, która oddziela pradawne królestwo Mustangu od Nepalu. Wycieczka to oczywiście okazja do przebywania w świecie gór i cudownych krajobrazów w sąsiedztwie Annapurny oraz poczucia magii Himalajów. Pod koniec dnia powrót do położonego niżej Kagbeni na kolację i nocleg.
Dzień 6
KAGBENI - GHAMI
O poranku czeka nas dwugodzinny spacer po okolicy. Przyglądamy się życiu wioski i pracującym mieszkańcom, a to wszystko w bajkowym otoczeniu szczytów sięgających ponad szybujące po niebie chmury. Następnie kierujemy się naszymi autami 4x4 do Górnego Mustangu, tajemniczej i przez setki lat izolowanej krainy, która dzisiaj wciąż rzadko bywa odwiedzana. W wiosce Tangbe zauważymy typowe dla dzikiego piękna Mustangu czorteny, białe domy i położone na zboczach pola uprawne. Sceneria zmienia się za każdym zakrętem niczym w kalejdoskopie, w pewnym momencie przekraczamy rzekę Kali Gandaki i docieramy do wioski Samar (3660 m n.p.m.). Znajdujemy się już w strefie kultury Lo o czym świadczą inne i ciekawe ozdoby domów. Tego dnia nie będziemy mogli narzekać na brak wertepów, ani zakrętów, a po drodze przekroczymy aż cztery wysoko położone przełęcze. Zjazd do pięknej wioski Ghami (3520 m n.p.m.), gdzie zatrzymujemy się na kolację i nocleg.
Dzień 7
DROGA DO LO MANTHANG
Tego dnia po śniadaniu czeka nas piękny, około pięciogodzinny trekking do stolicy Mustangu – Lo Manthang położonej na wysokości 3800 m n.p.m. Dla chętnych istnieje możliwość pokonania tej trasy samochodem, jednak gorąco namawiamy na udział w wędrówce, dzięki której lepiej poznajemy Mustang.
Manthang to miasto o średniowiecznym charakterze, które ma swój niepowtarzalny klimat, buddyjskie klasztory, królewski pałac i domki o płaskich dachach. Po południu będziemy uczestniczyć w wielkim wydarzeniu jakim jest Tiji Festival, który odbywa się co roku w maju. Mieszkańcy Mustangu mówią, że to jedno z nielicznych organizowanych tam świąt aby uczcić walkę dobra ze złem i modlić się o pokój na świecie. Po długim dniu wrażeń nocleg w Lo Manthang.
Dzień 8
LO MANTHANG – FESTIWAL TIJI
Z samego rana czeka nas ciekawa wycieczka poza stolicę, przekonacie się na miejscu o szczegółach naszego planu. Kiedy po powrocie posilimy się obiadem czeka nas ciąg dalszy świętowania Festiwalu Tiji. Historia Festiwalu sięga XVII wieku, kiedy to odprawiano specjalny rytuał związany z medytacją Wadżrakili mający wpłynąć pozytywnie na wszystkie czujące istoty oraz rozproszyć w wszystko co złe w całym Mustangu. Od tej chwili mnisi buddyjscy z klasztoru wykonują ceremonię religijnego tańca na dziedzińcu pałacu królewskiego co roku. W tym święcie uczestniczy Rodzina Królewska Mustangu, a także wszyscy mieszkańcy siedmiu prowincji Górnego Mustangu. Wszystkie kroki w tańcu, gesty i pozy tancerzy jakie będziemy mieli okazję obserwować mają głębsze i symboliczne znaczenie. Mówi się, że obserwacja tego pokazu z szacunkiem i wiarą w moc rytuału pomoże nam usunąć wszystkie przeszkody jakie napotkamy w życiu. Kolejny dzień pełen wrażeń kończymy jak zwykle kolacją i noclegiem w Lo Manthang.
Dzień 9
LO MANTHANG – FESTIWAL TIJI
Po śniadaniu wybierzemy się na półdniowy trekking ścieżkami Górnego Mustangu. Podczas całej wędrówki będą nam towarzyszyły niesamowite widoki od piaszczystego i pustynnego krajobrazu przez barwne klify, w których skrywają się jaskinie, po występujące tu i ówdzie oazy zieleni. Po obiedzie będziemy podziwiać ceremonię zamknięcia Festiwalu Tiji. Ostatni nocleg w Lo Manthang.
Dzień 10
DROGA DO CHARANG
Po śniadaniu czas na pożegnanie stolicy Mustangu. Poruszamy się karkołomnymi drogami, które nasze auta dzielnie pokonują i nie jest to ich pierwszy raz na tej trasie. W planie mamy dotrzeć do osady Charang (3570 m n.p.m.). Osadę zamieszkuje kilkaset osób, ich życie przebiegające w tym ekstremalnie trudnym klimacie nie należy do łatwych. Po drodze do Charang oglądamy kilkusetletni klasztor w dolinie Choser. W Górnym Mustangu w którym się znajdujemy pozostało niemal 20 starych klasztorów. Po dojeździe mamy czas na spacery po Charang (Tsaranag). Znajduje się tu klaszor (gompa) mająca około 500 lat, a także forteca (dzong). Nocleg w guesthouse.
Dzień 11
ZJAZD DO MARPHA
Droga z Charangu do Marpha nie jest łatwa, ale dostarcza nam wyjątkowych wrażeń, jeśli chodzi o widoki. Trasa jest wyjątkowo wyboista, prowadzi przez dzikie i nietknięte przez cywilizację tereny, które sprawiają, że podróż staje się niezapomnianą przygodą. Po południu powinniśmy się już znaleźć w Marpha (2650 m n.p.m.). Mniejsza wysokość przynosi nam doskonałe samopoczucie. Z przyjemnością chodzimy uliczkami miasteczka między kamiennymi domami z płaskimi dachami. Miejscowość leży na turystycznym szlaku trekkingowym, można tu kupić ciekawe pamiątki, a nawet napić się niezłego piwa. W Marpha warto spróbować tradycyjnych potraw, takich jak thakali thali – zestaw składający się z soczewicy, ryżu, warzyw i różnych przypraw, który jest doskonałym sposobem na poznanie smaków regionu. Mieszka tu ciekawy naród Thakali. Oczy cieszy zieleń doliny, która słynie między innymi ze swych znakomitych jabłek. Nocleg w pensjonacie.
Dzień 12
PODRÓŻ DO BANDIPUR
Kolejnych kilka godzin musimy spędzić w naszym samochodzie 4x4, by znaleźć się z powrotem w rejonie Pokhary. W tym rejonie często pojawiają się wioski i będzie wiele okazji do postojów, fotografowania malowniczych pól i kontaktu z mieszkańcami. W końcu docieramy do cywilizacji i czeka nas jeszcze około dwugodzinny przejazd drogą asfaltową do Bandipur. To nasza ulubiona miejscowość w Nepalu i każda grupa Explore 360 przyjeżdża tu choć na jedną noc. Jest ona ostoją kultury newarskiej, wydaje się, że czas stanął tu w miejscu. Po południu czas na krótkie spacery po tej typowej tradycyjnej miejscowości, składającej się z urokliwych domów. Jeśli pogoda dopisze, to z punktu widokowego położonego nad miasteczkiem będziemy mieli okazję jeszcze raz dostrzec himalajskie ośmiotysięczniki – masyw Annapurny, pierwszego zdobytego ośmiotysięcznika oraz Dhaulagiri i Manaslu. Nocleg w Bandipurze.
Dzień 13
KATMANDU
Po śniadaniu wyruszamy w kilkugodzinną podróż do Katmandu. Wieczorem uroczysta wyborna kolacja pożegnalna w lokalnej restauracji podczas której podsumujemy najciekawsze dni spędzone w Mustangu. Nocleg w hotelu w Katmandu.
Dzień 14
WYLOT
Transfer na lotnisko na wybrany lot. Wylot do Polski lub w inne miejsce zgodnie z zakupionymi wcześniej biletami. Przylot do miejsca docelowego może nastąpić dnia następnego.