Dzień 1
WYLOT
Wylot z Warszawy. Szczegółowa informacja o zbiórce i godzinie odlotu jest podana w Prestige Book przesyłanym uczestnikom wycieczki do Birmy. Przelot z przesiadką do Bangkoku w Tajlandii.
Dzień 2
PRZYLOT DO BANGKOKU
Z lotniska transfer do hotelu w Bangkoku. Pobyt tranzytowy w tym barwnym, azjatyckim mieście. Wizytę w stolicy Tajlandii warto wykorzystać na zwiedzanie z naszym polskim pilotem wg propozycji przedstawionej w Prestige Book (ewentualne koszty zwiedzania Bangkoku poza ceną wycieczki do Birmy). Wiele osób zna już Bangkok, dlatego można pędzić czas na własną rękę lub oddać się kulinarnym i innym uciechom, które oferuje to wielkie miasto. Nocleg w hotelu w Bangkoku.
Dzień 3
LOT DO BIRMY
Czas wolny w Bangkoku w zależności od godziny wylotu. Przejazd na lotnisko i lot do Yangonu (Rangunu). Przed nami Birma, czyli Mjanma, kraj nadzwyczaj ciekawy, choć doświadczony szczególnie złymi, autorytarnymi rządami.
Wycieczkę objazdową po Birmie zaczynamy z "wysokiego C". Zwiedzanie słynnej buddyjskiej Pagody Szwedagon, która wraz z dziesiątkami stup i świątyń tworzy zapierający dech w piersiach kompleks. Spacery po niezwykłym terenie świątynnym, podziwianie pokrytych szczerym złotem zabytków. Tu możemy podpatrzeć religijnych Birmańczyków. Przychodzą tu tłumnie, by modlić się i składać ofiary. Szwedagon szczególnie pięknie wygląda, gdy zapada zmrok, a oświetlenie podkreśla śniące pagody. Jak twierdzą Anglicy, w Szwedagon jest więcej złota, niż we wszystkich londyńskich bankach i chyba jest to bliskie prawdy. W tym dniu powinniśmy też zdążyć pospacerować po dzielnicy kolonialnej. Birma przez lata była kolonią brytyjską, co łatwo zauważyć. Nocleg w Rangunie.
Dzień 4
YANGON (RANGUN)
Dzień w birmańskiej stolicy. Budynki pamiętają czasy kolonialne i niestety wiele z nich straciło swoją świetność. Egzotyka miasta jest nietypowa i odmienna od innych azjatyckich stolic. Z ciekawostek zobaczymy potężnego leżącego Buddę o długości 65 metrów. Targ Bogyoke, czy Royal Lake to inne charakterystyczne punkty Rangunu. Ciekawą budowlą jest dworzec kolejowy zbudowany w stylu birmańskim. Linie kolejowe budowali to Brytyjczycy, a następnie okupujący brutalnie kraj Japończycy. Naszą uwagę zwróci tzw. Sekretariat. Jest to jedno z najokazalszych architektonicznie miejsc z czasów kolonialnej Birmy. Na terenie kompleksu mieści się również budynek ówczesnego parlamentu . Tam również została dokonana wymiana flagi po ogłoszeniu niepodległości.
Dzień 5
LOT NAD JEZIORO INLE
Tego dnia wycieczki objazdowej po Birmie lecimy do środkowej części kraju, jakże odmiennej i dalekiej od zgiełku stolicy. Jadąc, z niewielkiego lotniska odwiedzamy pełen spokoju i harmonii drewniany klasztor Shwe Yan Pyay. Dojazd nad jezioro Inle, miejsce wyjątkowe ze względu na krajobrazy, ciekawych ludzi i perełki architektoniczne. Prawdziwym kuriozum są mieszkające tu kobiety Padaung, które od najmłodszych lat noszą miedziane obręcze. Powoduje to nienaturalne wydłużenie szyi, choć dla kultywujących tę tradycję od wieków kobiet, jest to rzecz zupełnie normalna. . Nad Inle każda z wiosek specjalizuje się w innym rzemiośle, podglądamy zatem, czym na co dzień zajmują się mieszkańcy. Ciekawostką jest, że kobiety w warsztatach tkackich oprócz nici jedwabnych i bawełnianych wykorzystują również nici pozyskiwane z łodygi kwiatu lotosu. Jest to jedyne takie miejsce na świecie. Warto również wspomnieć o wyjątkowości kuchni Shan. Smakosze mają tu prawdziwą ucztę : ryba w stylu Inle, sałatka z liści zielonej herbaty, sałatka z zielonych pomidorów, frangipani … a to wszystko przyprawiane jest mnóstwem lokalnych ziół i innych dodatków. Wieczory nad Inle sprzyjają integracji. Jest czas aby przy kieliszku lokalnego wina bądź szklaneczce piwa Myanmar porozmawiać o niezwykłej Birmie. Nocleg w rejonie Inle.
Dzień 6
JEZIORO INLE
Rejs po jeziorze Inle. W terminie październikowym jesteśmy świadkami niezwykłych uroczystości. Ma bowiem miejsce niezwykła wodna procesja. Posągi Buddy wędrują ze świątyni Phaung Daw Oo na łodziach z wioski do wioski. To podniosła i bardzo ważna uroczystość dla mieszkańców okolic jeziora Inle. Posągi umieszczone są na świętej barce, która jest ciągnięta przez łodzie wiosłowe. Barwny tłum gromadzi się na trasie procesji. Mamy okazję obserwować niezwykłą religijność Birmańczyków.
Okolica Inle słynie z mocno osadzonego w tradycji stylu życia mieszkańców okolicznych wiosek. W niewielkich manufakturach wytwarza się wszystko, co jest potrzebne do życia. Poznawanie tradycji, obserwowanie życia nad jeziorem. Znajdziemy tu tzw. pływające ogrody i domy na palach. Obserwowanie tradycyjnego sposobu połowu ryb i rybaków, którzy wiosłują… nogami. Szczególnie ciekawa na trasie wycieczki Prestige Tours jest wioska Indein ze starożytnymi pagodami. W pewnym miejscu stup buddyjskich jest tak dużo, że funkcjonuje określenie o ich lesie. Zobaczymy lokalny targ kipiący kolorami, na którym spotykają się przedstawiciele różnych grup etnicznych. Są to między innymi „ ludzie smoki ” ubrani w ekscentryczne nakrycia głowy. Tu nigdy nie można się nudzić. Wieczorem o zachodzie słońca nasze łodzie kierują się w stronę hotelu i pozostaje żal , że tak szybko przyszedł czas rozstania się z Wenecją Azji. Sen przyjdzie wraz z powrotem do wygodnego pokoju hotelowego.
Dzień 7
DROGA DO KALAW
Piękne przeżycie, jakim jest podróż po birmańskiej prowincji. Po około dwugodzinnym przejeździe przemieścimy się do innego świata plemiennych mniejszości etnicznych mieszkających w górach. Znaczna wysokość (ok. 1500 m n.p.m.) sprawia, że jest tu rześko cały rok. Przepiękne widoki pól herbacianych i plantacji pomarańczy to tylko jedne z wielu atrakcji. Po kilku postojach w punktach widokowych docieramy do celu jakim jest wioska Peinnepin. Przy odrobinie szczęścia zobaczymy kobiety z plemienia Danu i Palaung zbierające zielone listki herbaty. Fascynujące są przebogate stroje tej grupy etnicznej żyjącej na wzgórzach. Ludzie są tu bardzo gościnni, chętnie zapraszają do domów i częstują „czym chata bogata”. Po łyku świeżego, górskiego powietrza zjeżdżamy na dół i kwaterujemy się w przepięknie położonym pensjonacie w Kalaw. Po południu dalsza część atrakcji. Czeka nas wizyta na jednej z najstarszych stacji kolejowych w Birmie. Kiedy już obfotografujemy dworzec i lokomotywę, okazuje się, że wagonik gotowy jest na przyjęcie pasażerów. Jazda koleją w tym kraju to prawdziwy rarytas. Znów cofamy się w czasie. Wagonik szarpie, kołysze na boki i tak hałasuje, że okoliczni ludzie zwabieni odgłosami z radością machają nam na powitanie. To nie koniec wrażeń w dniu dzisiejszym. Po powrocie udajemy się na poszukiwania lokalnej knajpki w Kalaw. To małe górskie miasteczko, jakże urocze z klimatem kolorowych straganów i starych domów. Po zapadnięciu zmroku, powrót drogę wskażą nam gwiazdy. Nocleg w pensjonacie w Kalaw.
Dzień 8
PODRÓŻ DO BAGAN
Większość tego dnia spędzimy w podróży do największej atrakcji Birmy, legendarnego Bagan. Przejazd przez Birmę nie jest nigdy nudny. W mijanych miejscowościach życie płynie jak przed wiekami. Ludzie uprawiają ziemie przy pomocy narzędzi, które u nas można znaleźć tylko w skansenach. Plony są zwożone w wozach ciągniętych przez woły. Od czasu do czasu widać kontrastujące z biedą zbudowane z przepychem świątynie. Ludzie są przyjaźni i nastawieni miło do cudzoziemców. Niestety widać też niesprawiedliwość panującą w kraju. W Bagan znajdziemy się jeszcze przed zachodem słońca, aby móc podziwiać to niezwykłe miejsce. Po przyjeździe do Bagan czas na krótki relaks. Nie można poczuć klimatu starego królestwa Birmy jeśli nie skorzysta się z konnych bryczek. Zwiedzaniu cudnych świątyń będzie nam zatem towarzyszył stukot końskich kopyt. Planujemy zobaczyć świątynię Dhammayangyi, robiąca wrażenie swoją monumentalnością i Sulamani - piękną, słynącą z bogatych fresków. Podziwianie zachodu słońca to dopełnienie dzisiejszego dnia Przed nami roztoczy się widok na tysiące stożkowatych buddyjskich stup. Nocleg w Bagan.
Dzień 9
BAGAN
Bagan (Pagan) to prawdziwa perła w świecie turystyki . 2300 obiektów pamiętających czasy pierwszych królów Birmy. To miejsce o którym piszą podróżnicy: „ Pagan i … później długo, długo nic”. Wybraliśmy te najcenniejsze według nas kierując się rozmaitością i wartością architektoniczną. Shwezigon to prototyp wszystkich birmańskich świątyń, Ananda - absolutnie najpiękniejsza, Thatbyinnyu- najwyższa, Manuha Paya - niezwykła w swym przekazie, Dammayaziga - piękno w najsubtelniejszej odsłonie. Bagan to nie tylko świątynie, to magia miejsca. Tu trzeba usiąść, popatrzeć, posłuchać i rozmarzyć się … Zanim popołudniowe słońce zacznie chylić się ku krańcom ziemi, wsiądziemy na stary birmański statek i wypłyniemy na wody rzeki Irrawaddy, aby na bezludnej wysepce, dotknęły nas ostatnie promienie. Ten przepiękny wieczór zakończy kolacja w lokalnej restauracji z pokazem marionetek . Kolejny nocleg w Bagan.
Dzień 10
DROGA DO MANDALAY
Droga do Mandalay to ostatnia podróż po birmańskiej prowincji. Nie napotkamy dużego ruchu, a trasa biegnie przez wiejskie tereny położone wzdłuż rzeki Irrawaddy, najważniejszej rzeki w kraju, która niczym kręgosłup spina państwo. Po południu dojeżdżamy do Mandalay, zabytkowego miasta w środkowej Birmie opisywanego przez wielu pisarzy. Po zakwaterowaniu w hotelu rozpoczniemy zwiedzanie. Odwiedzimy pracownię tzw. złotych liści oraz XVIII wieczną pagodę ze słynnym posągiem Buddy Mahamuni. Jak głosi podanie, jest to jeden z pięciu posągów wyrzeźbionych podczas życia Mistrza. Miejsce to jest celem pielgrzymek buddystów z całego świata. Pod wieczór dojazd do Amarapura i mostu U Bein, który jest ponoć najdłuższym tekowym mostem świata. Przejście przez most i podziwianie o zachodzie słońca widoku rozlewisk oraz położonych w oddali świątyń. Nocleg w Mandalay.
Dzień 11
MANDALAY
Po śniadaniu rejs rzeką Irrawaddy do Mingun. W Mingun podziwiamy „ Największą stertę cegieł na świecie ” tak mówią o niedokończonej pagodzie króla Bodawpaya Birmańczycy, największy bijący dzwon na świecie i pocztówkową, białą pagodę Hsinbyume wzorowaną na mitycznej górze Meru . Pagoda ta była poświęcona ukochanej żonie wnuka Bodawpayi, Pani Białego Słonia , która zmarła przy porodzie. To taki „birmański Tadż Mahal”. Powrót do Mandalay. Po południu czekają na nas jeszcze dwie perełki. Złoty Pałac - jeden ze stu kilkudziesięciu budynków niegdysiejszego pałacu królewskiego i jedyny, który zachował się do naszych czasów. W tym pałacu zmarł król Mindon Min. Zrozpaczony syn kazał rozebrać budynek i podarował go mnichom mieszkającym poza pałacem. Reszta budynków pałacowych spłonęła podczas II wojny światowej. Jest to arcydzieło sztuki snycerskiej. Stojąc przed nim doznajemy uczucia rozterki między zachwytem a poczuciem straty i zastanawiamy się jak niezwykłym dziełem sztuki był dawny pałac. Ostatnim punktem programu jest „ Największą Księga Świata czyli Kuthodaw Paya zbudowana na polecenie króla Mindona na pamiątkę V synodu buddyjskiego. Ten dzień kończy uroczysta kolacja, nasza ostatnia w tym pięknym kraju. Nocleg w Mandalay.
Dzień 12
WYLOT DO BANGKOKU
Przejazd na lotnisko i wylot do Bangkoku. Stamtąd przejazd do hotelu. Mamy ostatni wieczór na ciekawe spędzenie czasu. Miasto oferuje mnóstwo możliwości imprezowania, muzyki, picia, i znakomitego jedzenia. Osoby pragnące spokoju mogą się zaszyć przy hotelowym basenie i odetchnąć od zgiełku miejscowości. Nocleg w Bangkoku.
Dzień 13
WYLOT DO POLSKI
Czas wolny w zależności od godziny wylotu. Przejazd na lotnisko w Bangkoku i wylot do Polski.
Dzień 14
PRZYLOT DO WARSZAWY
Lądowanie w Warszawie kończy wycieczkę objazdową do Birmy.