Zadzwoń do nas aby dowiedzieć się więcej: +48 12 633 04 60

Lalibela – afrykańska Jerozolima. Przewodnik po wykutych w skale kościołach w Etiopii

18.12.2025
Lalibela – afrykańska Jerozolima. Przewodnik po wykutych w skale kościołach w Etiopii

Wyobraź sobie miasto, które nie zostało zbudowane cegła po cegle w górę, ku niebu, ale zostało wydarte ziemi, wykute metr po metrze w dół. Wyobraź sobie labirynt tuneli i świątyń, których dachy znajdują się na poziomie twoich stóp.

Witaj w Lalibeli. To tutaj, w XII wieku, Król Lalibela doznał wizji. Gdy Jerozolima została zajęta przez muzułmanów, postanowił on stworzyć "Nową Jerozolimę" na afrykańskiej ziemi, aby jego poddani nie musieli ryzykować życia podczas pielgrzymek do Ziemi Świętej. Król marzył o miejscu świętym, które przetrwa wieki.

To, co powstało w wyniku tej wizji, do dziś wprawia w osłupienie inżynierów i architektów. Jednak Lalibela to nie skansen ani martwe muzeum. To tętniące życiem miejsce kultu, gdzie historia dzieje się na naszych oczach. Zapach kadzidła, dźwięk bębnów i monotonne śpiewy mnichów w białych szatach sprawiają, że wizyta tutaj jest jak podróż w czasie. Nie bez powodu to miasto i jego skalne kościoły znajdują się na liście UNESCO i są często nazywane "ósmym cudem świata". Jest to bez wątpienia jedna z największych atrakcji turystycznych Etiopii.

Fenomen architektury: Jak wykuto świątynie w litej skale?

Lalibela to kompleks obejmujący jedenaście wykutych w skale obiektów. Te kościoły to coś więcej niż budynki. To, co wyróżnia je na tle innych zabytków świata, to unikalna metoda konstrukcji.

Kościoły monolityczne

Każda z tych świątyń została wykuta w skale – a konkretnie w litej skale wulkanicznego tufu. Budowniczowie najpierw wycinali głębokie rowy, oddzielając blok skalny od reszty góry. W ten sposób powstawały mury zewnętrzne, które następnie obrabiano, drążąc wnętrze świątyń. Tworzono okna, kolumny, nawy i zdobienia. Wszystko to bez użycia zaprawy, cementu czy drewna konstrukcyjnego.

Podziemny labirynt

Kościoły nie stoją samotnie. Połączone są skomplikowanym systemem tuneli, korytarzy i rowów. Wycieczki tymi tunelami to przygoda sama w sobie.

Wskazówka eksperta: Podczas zwiedzania zwróć uwagę na system odprowadzania wody. Budowniczowie z XII wieku zaprojektowali go tak genialnie, wykorzystując naturalne spadki terenu, że mimo stuleci i ulewnych deszczy, kościoły wciąż stoją nienaruszone.

Jak wygląda zwiedzanie Lalibeli? Podział na grupy

Kompleks w Lalibeli podzielony jest na dwie główne grupy, które symbolicznie rozdziela rzeka Jordan. Zrozumienie tego układu ułatwia planowanie zwiedzania.

Grupa Północna – Dom Zbawiciela Świata

To tutaj zazwyczaj zaczyna się przygoda. Najważniejszym punktem jest Bet Medhane Alem (Dom Zbawiciela Świata). To największy monolityczny kościół na Ziemi. Jego dach podtrzymują 72 filary, co robi kolosalne wrażenie. Alem w języku amharskim oznacza "świat", co podkreśla uniwersalny charakter tej budowli. Bet Medhane Alem jest domem dla słynnego Krzyża Lalibeli.

Tuż obok znajduje się Bet Maryam (Dom Marii) – uważany za najstarszy w kompleksie. Jego wnętrze kryje piękne, choć wyblakłe przez wieki freski. To tutaj najczęściej można spotkać wiernych oddających się modlitwie. Wokół dziedzińca, na którym stoją Alem i Maryam, gromadzą się pielgrzymi.

Grupa Południowa i Kościół Rodziny Królewskiej

Ta część kompleksu ma nieco inny, bardziej surowy charakter. To tutaj znajduje się Bet Emanuel, często określany przez historyków jako kościół rodziny królewskiej. Wyróżnia się on niezwykłą precyzją wykonania detali architektonicznych. Jego mury zewnętrzne imitują drewniane belki (styl aksumski), choć całość jest oczywiście wykuta w skale. Prawdopodobnie była to prywatna kaplica, w której modlił się król i jego rodzina. To właśnie kościół rodziny królewskiej uchodzi za najpiękniejszy w tej grupie świątyń.

Aby dostać się do niektórych świątyń tej grupy, trzeba pokonać ciemny tunel. Spacer w całkowitych ciemnościach ma wymiar symboliczny – to podróż przez piekło lub czyściec, która kończy się wyjściem wprost na światło dzienne i widokiem na niebo.

Kościół św. Jerzego – ikona Etiopii (Bet Giyorgis)

Kościół św. Jerzego (Bet Giyorgis) stoi nieco na uboczu i jest majstersztykiem w swojej klasie. Jest to ostatni z wybudowanych kościołów. Wykuty na planie idealnego krzyża greckiego, najlepiej prezentuje się oglądany z góry. Dopiero stojąc nad krawędzią wykopu i patrząc na dach z wyrzeźbionymi krzyżami, można sobie uświadomić ogrom pracy włożonej w jego powstanie.

Poza utartym szlakiem: Jaskinie, góry i zapach wosku

Choć 11 kościołów to główny cel wizyty, Lalibela oferuje znacznie więcej dla tych, którzy chcą głębiej zanurzyć się w etiopskiej duchowości i przyrodzie.

Magia o świcie – dlaczego warto wstać o 5 rano?

Prawdziwe życie Lalibeli toczy się przed wschodem słońca. Nawet jeśli nie jesteś osobą religijną, udział w porannym nabożeństwie to doświadczenie metafizyczne. W mroku kamiennych świątyń setki wiernych owiniętych w białe szaty modlą się przy blasku świec z pszczelego wosku. Hipnotyczny rytm wybijają bębny Kebero. Tłum wiernych wypełnia nie tylko wnętrza, ale i dziedzińce.

Yemrehanna Kristos – perła ukryta w jaskini

Około 20 km od Lalibeli znajduje się kościół Yemrehanna Kristos. Jest starszy od tych w Lalibeli o blisko 80 lat. Nie jest wykuty w skale, lecz zbudowany wewnątrz ogromnej jaskini z naprzemiennych warstw drewna i kamienia. W głębi jaskini leżą stosy zmumifikowanych szczątków tysięcy pielgrzymów, którzy przybyli tu, by zakończyć swój żywot w świętym miejscu.

Asheton Maryam – trekking w chmurach

Dla miłośników aktywnego wypoczynku polecamy trekking do klasztoru Asheton Maryam, położonego na szczycie góry górującej nad Lalibelą. Można się tam dostać pieszo lub na grzbiecie muła. Nagrodą jest spektakularna panorama na całą okolicę. Pobyt na świeżym powietrzu i widok ze szczytu na skale kościoły w dole jest niezapomniany.

Informacje praktyczne przed wizytą w Lalibeli

Lalibela to miejsce święte, co wiąże się z pewnymi zasadami, które warto znać, by uniknąć długiego oczekiwania przy wejściu lub nieporozumień:

  • Ubiór: Obowiązuje skromny strój – zakryte ramiona i kolana. Kobiety często zakrywają głowy szalami.

  • Zdejmowanie butów: Przed wejściem do każdego kościoła (nawet tego w ruinie) musisz zdjąć buty.

  • Pchły dywanowe: Podłogi w kościołach wyłożone są starymi dywanami.

  • Zdjęcia: Fotografowanie jest dozwolone, ale wewnątrz zazwyczaj nie wolno używać flesza.

Pro tip – Co zabrać ze sobą? Spakuj parę grubych, wysokich skarpet, które założysz tylko na czas wchodzenia do kościołów. Ochronią stopy przed chłodem kamiennej posadzki i insektami.

Kiedy najlepiej odwiedzić etiopską Jerozolimę?

Wybór odpowiedniej pory roku jest kluczowy dla udanej wycieczki.

  • Sezon suchy (październik – marzec): Najlepsza pogoda, błękitne nieba. Deszcz nie przeszkadza w zwiedzaniu.

  • Timkat (Święto Epifanii - okolice 19 stycznia): Wyjątkowy czas pielgrzymek. Procesje z Arkami Przymierza i nocne czuwania to niesamowity spektakl. Wtedy Lalibela pęka w szwach.

  • Zwykłe dni: Dla szukających spokoju i kontemplacji. Wtedy łatwiej o chwilę zadumy w Alem czy przy Kościele św. Jerzego.

Podsumowanie – dlaczego musisz to zobaczyć?

Lalibela to dowód na to, że wiara i ludzka determinacja – być może wsparta nadludzką mocą – mogą przenosić góry. A w tym przypadku: drążyć w nich świątynie. Trzeba dotknąć chłodnej skały i usłyszeć śpiew mnichów, by zrozumieć magię tego miejsca. Te wykute w skale cuda są unikatem na świecie. Jeśli chodzi o wrażenia, Lalibela nie ma sobie równych.

Chcesz dotknąć murów afrykańskiej Jerozolimy i poczuć mistyczną atmosferę skalnych świątyń? Lalibela czeka. Sprawdź nasze aktualne oferty wycieczek objazdowych po Etiopii, które uwzględniają zwiedzanie wykutych w skale cudów architektury.

Tagi:
Etiopia